

Ciąża, jak to mówią to piękny stan. W sumie czy piękny to każda kobieta, która była czy jest w ciąży może o tym napisać książkę, a i tak każda książka będzie inna. No tak to już jest, że ten stan każda z Nas przechodzi całkiem inaczej. Ja śmiało mogę powiedzieć, że jak dla mnie jest idealnie, żadnych bóli, wymiotów, wysypek, infekcji no nic. Muszę jednak przyznać że stan mojej cery trochę się poprawił, więc z tego jestem zadowolona, ale mało tego, tak jak i w większości przypadków moje włosy przechodzą transformację i największy plus – przestały wypadać !!
To nie jest tak, że teraz mam bujną czuprynę i afro na głowie. Włosy są dalej cienkie, ale jest w nich chyba więcej mocy. Przy rozczesywaniu już nie mam milionów włosów na szczotce, a kiedy myję głowę tona włosów nie zostaje w wannie czy co gorsze nie zapycha rur 🙂
Znacie szczotki Michel Mercier ?
Uwielbiałam swoje włosy w ciąży… i buzię… no w stanie idealnym były. Włosy rosły jak opętane, i ani jednego pryszczyka 😀 szczotki nie znam, ale straaasznie mnie ciekawi 🙂
Ja również jestem bardzo zadowolona ze swojej 🙂
Ja swoje włosy też teraz uwielbiam, cera mi się poprawiła niesamowicie bardzo bym chciała żeby już tak zostało 😛